Coraz więcej firm stawia na grupę zakupową jako model współpracy, który pozwala, w porównaniu do franczyzy, w większym stopniu zachować kupcom niezależność, a także umożliwia zmniejszenie wydatków.
Prowadzenie własnego biznesu staje się coraz trudniejsze ze względu na pojawiające się wszędzie dyskonty czy sklepy wielko-powierzchniowe. Pojedynczy sklep nie ma szans w starciu z sieciówkami oferującymi towary w podobnej cenie, które wygrywają ogromnymi nakładami na marketing. Dodatkowo nie jest on w stanie wynegocjować niższych cen i lepszych warunków u dostawców, jak jego znacznie więksi konkurenci.
W tym miejscu pojawia się opcja prowadzenia interesu w modelu grupy zakupowej. Właściciele sklepów decydujący się na taką współpracę mogą liczyć na uzyskanie konkurencyjnych cen produktów w porównaniu do innych podmiotów, dzięki czemu wzrasta ich konkurencyjność na rynku, a także potencjał zakupowy. Ponadto zwiększa się ich zysk dzięki mniejszym cenom zakupu, jak również dostępny asortyment w niskich cenach.
Grupy zakupowe można podzielić na dwa rodzaje: ogólnopolskie i regionalne. Do pierwszej przystąpić mogą sklepy z całego kraju, dzięki czemu uzyskują one rabat sięgający nawet kilkunastu procent. Z kolei druga grupa współpracuje z partnerami tylko z wybranych regionów, gdzie korzyści sięgają 5-8 procent. Właściciel sklepu, decydując się na taką współpracę, zobowiązuję się do zakupu całego towaru u danego dostawcy lub przynajmniej jego części.
W porównaniu do sieci franczyzowej, gdzie franczyzobiorca jest pod stałą kontrolą ze strony sieci, właściciele sklepów w grupie zakupowej zachowują dużo większą niezależność. Franczyzodawca sprawdza bowiem pochodzenie towaru i osiągane przez sklep dochody, a także narzuca czas działania sklepu oraz wymaga dostosowania wizualizacji zewnętrznej i wewnętrznej do obowiązujących wytycznych sieci.
Zmiany wiążą się nie tylko z wywieszeniem nowego logo i obrandowaniem wejścia do lokalu. Właściciel zobowiązuje się również do przebudowy wnętrza i wyposażenia go zgodnie z wytycznymi franczyzodawcy. Ponadto sklepy muszą wnosić opłaty za możliwość działania w sieci i korzystanie z know-how. Dodatkowo samodzielne sklep nie jest w stanie zaistnieć z reklamą dla szerokiego grona odbiorców, o reklamie
w mediach ogólnopolskich takich jak telewizja czy radio nie wspominając.
Nie zapominajmy jednak, że wejście w szeregi grupy wymaga spełnienia kilku warunków, podobnie jak w sieci franczyzowej. Po pierwsze sklep musi być w dobrej kondycji finansowej. Drugim wymogiem jest określona powierzchnia sklepu i wielkość realizowanych obrotów. W zamian sklep otrzymuje asortyment najwyższej jakości w konkurencyjnej cenie, a także wszelką pomoc w kwestiach logistycznych, a co najważniejsze, marketingowych.
Jak permanentnie budować swoją pozycję na rynku w modelu grupy zakupowej pokazuje firma Max Elektro. Funkcjonuje ona na zasadzie hurtowni ze sprzętem AGD/RTV/IT, która ze swoim sprzętem dociera już do ponad 300 sklepów na terenie całej Polski, głównie w mniejszych ośrodkach. Firma w swoich działaniach stawia na relacje partnerskie, co stało się kluczem do sukcesu przedsiębiorstwa. Max Elektro dostarcza sklepom produkty znanych marek w atrakcyjnych cenach, oferując im ponadto branding lokalu, a także reklamę sieci, do której od tej pory należą. Właściciele sklepów decydujący się na współpracę w ramach grupy zakupowej cenią sobie przede wszystkim niezależność oraz możliwość wspólnej reklamy.
Wspomniana niezależność jest o tyle ważna, bowiem zdecydowaną większość sklepów stanowią wielopokoleniowe biznesy rodzinne. Sama firma Max Elektro jest takim biznesem, dlatego też nigdy nie narzuca sklepom, które dołączyły do modelu grupy zakupowej, zmian w ich strukturze własnościowej. Są one od lat dobrze rozpoznawane i kojarzone wśród lokalnej społeczności, podobnie jak sami właściciele, którzy cieszą się niemałą sympatią.
Grupa zakupowa to przykład współpracy, dzięki której mniejsze sklepy mogą rywalizować z dużymi sieciami zarówno polskimi, jak i zagranicznymi. Ma większe szanse by osiągnąć sukces na rynku lokalnym, gdzie często duzi gracze nie docierają. Świadomi właściciele, posiadający sklepy o wysokim potencjale rozwoju, dają podstawy do uruchomienia dużej sieci z perspektywami na przyszłość.