Co roku w 3 -ci piątek grudnia Amerykanie obchodzą swoje – niemal narodowe już – Święto Brzydkich Swetrów. Choć w Polsce znaliśmy je głównie z amerykańskich filmów i sitcomów, to w ostatnich latach zwyczaj ten także w naszym kraju zyskuje na popularności. Skąd to wiemy? W najnowszym badaniu przeprowadzonym przez Klarnę aż 62% Polaków z generacji Z (18-24 lata) zadeklarowało, że lubi brzydkie świąteczne swetry.

Skąd się wzięła tradycja Brzydkich Świątecznych Swetrów?
Zacznijmy od tego, że nie zawsze były one uznawane za brzydkie. W latach pięćdziesiątych tzw. „Jingle Bell Sweaters” były sprzedawane wysyłkowo i przez duże amerykańskie sklepy, takie jak choćby kultowy Macy’s. Swetry te miały być uroczymi, a nawet modnymi akcentami obchodzenia sezonu zimowo-świątecznego i często przedstawiały renifery, płatki śniegu oraz wiele klasycznych scen czy motywów.
Pod koniec lat 80. coś się w tej tematyce zmieniło: komedie o tematyce świątecznej zaczęły w humorystyczny sposób pokazywać świąteczne stroje i sezonowe swetry. Popularne w USA programy jak Saturday Night Live podkręcały znajome i klasyczne projekty, aż stały się one przesadne i jaskrawe – dekorowane dźwięczącymi dzwoneczkami, karykaturalnymi rysunkowymi twarzami renifera Rudolfa z czerwonym nosem i mocną, przejaskrawioną świąteczną czerwienią. Natomiast najbardziej w upowszechnieniu świętowania Dnia Ugly Sweater pomogły media społecznościowe, w których ludzie w każdym wieku zaczęli publikować swoje zdjęcia w jak najmocniej „odjechanych” świątecznych pulowerach.

Najmłodsi najmocniej przejmują amerykański styl
Wśród Polaków, idea zakładania śmiesznych (a w domyśle brzydkich) świątecznych swetrów zyskuje na popularności. W najnowszym badaniu Klarny aż 45% ankietowanych wyraziło swoją do nich sympatię. I o ile w najstarszej grupie badanych (57-75 lat) fanów jest najmniej (22%), to wśród polskich przedstawicieli pokolenia Z „tak” brzydkim świątecznym swetrom mówi już aż 62% badanych. I niewiele mniej, bo 54% Millenialsów (25-40 lat). Młodsze generacje łatwiej i mocniej chłoną trendy ze świata i nie inaczej jest w tym przypadku. Świąteczne swetry można już kupić w niemal we wszystkich sieciówkach w polskich galeriach handlowych i coraz częściej występują w nich “znani i lubiani”, pozując do okołoświątecznych sesji zdjęciowych.

Nie jest zaskoczeniem, że na świecie nadal numerem jeden wśród nacji kochających brzydkie świąteczne swetry są Amerykanie. Ale okazuje się, że ta ubraniowa tradycja ma już rzesze fanów także na starym kontynencie. Brytyjczycy mają nawet swoje własne święto, Christmas Jumper Day, podczas którego zbierają fundusze dla organizacji Save The Children zakładając właśnie świąteczne swetry i przekazując datki.

Polacy pokochali świąteczne swetry, ale w czasie Świąt wolą być formalni
Klarna zbadała także, jakie stroje i ubrania wybierają na Święta ludzie w 18 uwzględnionych w badaniu krajach i jak Polacy wypadają na ich tle. Aż 45% Polaków stawia na strój uroczysty i formalny, podczas gdy średnio w innych badanych krajach taki outfit wybiera zaledwie 20% ankietowanych. Na drugim biegunie są osoby stawiające na komfort i wygodę podczas świątecznych dni. 38% procent z nich wybierze “coś wygodnego” tak często, jak tylko będzie to w Święta możliwe i w tym aspekcie blisko im do światowej średniej (34%). Nadal niewielu Polaków kupuje zupełnie nowe kreacje na wigilijną kolację. Zaledwie 6% deklaruje takie zakupy, podczas gdy w USA takich osób jest 21%, a we Francji 14%. Oba kraje są powyżej światowej średniej na poziomie 12%. Aż 86% z naszych rodaków stwierdziło w badaniu, że w święta wygląda inaczej niż na co dzień. Tu także mocno odbiegamy od średniej światowej (67%).

Czy za kilka lat w Polsce także będziemy obchodzić święto Brzydkich Świątecznych Swetrów? Na to pytanie badanie Klarny nie odpowiada, ale jasno pokazuje, że Polacy są jedną z 4 nacji (po USA, Wielkiej Brytanii i Danii), w których ta tradycja wzbudza najwięcej sympatii.