– Ze sprzedaży subskrypcyjnej korzysta coraz więcej sklepów internetowych na świecie. – Polscy merchanci powinni zainteresować się tym modelem, żeby nie zostać w tyle. Ten trend może się niebawem stać tak popularny, jak cross-border – wyjaśnia Marta Chodowicz-Mulińska, Product Manager w IdoSell.

Sprzedaż subskrypcyjna to coraz popularniejszy trend na świecie. Na polskim rynku z powodzeniem przejęły się już subskrypcje dostępowe, czyli do platform, które oferują muzykę czy też filmy. Jeśli zaś chodzi o zakupy – tu konsumenci podchodzą jeszcze dość ostrożnie.

– Na zachodzie rynek związany z subskrypcjami jest bardziej dojrzały i towarów w tej formie można kupić o wiele więcej. Przykładem jest firma Dollar Shave Club, która w 2012 roku wystartowała z ofertą subskrypcji na maszynki do golenia. W 2016 roku została kupiona przez potentata w branży kosmetycznej, firmę Unilever za miliard dolarów. Jeżeli połączymy innowacyjny sposób prowadzenia biznesu, z ciekawym towarem, dobrą ceną i entuzjazmem, możemy zyskać rzeszę zadowolonych klientów – wyjaśnia Marta Chodowicz-Mulińska.

Jak wskazuje raport „Mity i Fakty usług subskrypcyjnych” przygotowany przez Deloitte Digital, 41 proc. Polaków skróciło czas przeznaczony na korzystanie z podobnych usług po zakupie subskrypcji, a 59 proc. zaczęło wydawać więcej pieniędzy na dany rodzaj produktów i usług po zakupie subskrypcji.

– To wskazuje, że sprzedaż subskrypcyjna może pomóc ustabilizować biznes w czasie trudnej sytuacji makroekonomicznej, ponieważ zwiększa lojalność klientów i zwiększa wydatki na daną kategorię produktów. Model ten, tak jak do niedawna cross-border, będzie zyskiwał coraz większą popularność i niedługo stanie się normą na polskim rynku. Warto się nim zainteresować, żeby nie zostać w tyle – dodaje Marta Chodowicz-Mulińska.

Jakie e-sklepy powinny się zainteresować sprzedażą w modelu subskrypcyjnym? Już teraz można spotkać go w sklepach zoologicznych czy też sprzedających środki higieniczne. Sprawdzi się on również w przypadku takich produktów jak: suplementy diety, witaminy, kosmetyki, soczewki kontaktowe, artykuły dla dzieci i niemowląt, zestawy posiłków, kawa i herbata, soki czy napoje, świece.

– Tak naprawdę większość sklepów internetowych może poszukać w swoim asortymencie produktów, których klienci mogą potrzebować cyklicznie. Sprzedaż można zacząć od jednego towaru, który w subskrypcji będzie miał atrakcyjniejszą cenę – tłumaczy Marta Chodowicz-Mulińska. – Myślę, że wszystko jest w rękach merchanta, wystarczy po prostu otworzyć głowę i spojrzeć na swój asortyment z innej perspektywy.

Przy wysokiej inflacji i niepewnej koniunkturze sprzedaż subskrypcyjna jest korzystnym rozwiązaniem, ponieważ daje przewidywalność przychodów, wspiera budowanie silnej marki i lojalizację klientów. Jeśli zaś merchant korzysta z platformy, które pozwala na szybkie włączenie tego modelu do e-sklepu, nie ponosi praktycznie żadnego ryzyka.

– Warto podkreślić, że e-sklep, który ma już pulę klientów ze sprzedaży subskrypcyjnej, nie musi aktywnie poszukiwać nowych. Dzięki temu oszczędza pieniądze na reklamę. Tutaj na pewno trzeba przenieść środek ciężkości na inny rodzaj marketingu oraz na aktywizację klientów, którzy już korzystają z asortymentu sklepu – podkreśla Marta Chodowicz-Mulińska. – Subskrypcje pozwalają zaplanować dalsze działania biznesowe i pomagają w rozwoju stabilnej marki.