Elektroniczny paragon nie będzie wyłącznie zdjęciem tradycyjnego paragonu. Będzie zawierał znacznie więcej informacji niż jego papierowa wersja, np. skład produktów spożywczych. Dzięki temu konsument będzie miał możliwość sprawdzenia, czy produkt nie zawiera składników, na które jest uczulony. Elektroniczny paragon będzie zawierał szereg informacji korzystnych dla konsumentów, sprzedawców i państwa.
– Jedną z największych wad tradycyjnego paragonu jest łatwa możliwość zgubienia go, natomiast paragon elektroniczny będzie na zawsze – powiedział serwisowi eNewsroom.pl Tadeusz Kościński, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rozwoju – Producenci towarów będą mieli dostęp do agregowanych danych i uzyskają dodatkowe informacje sprzedażowe. Pozwoli to precyzyjniej zarządzać cenami towarów i dostawami do sklepów oraz wprowadzać programy lojalnościowe. Sklepy dzięki dodatkowym informacjom z elektronicznych paragonów będą wiedziały, kiedy i jakie towary są najchętniej kupowane, czy należy poszerzyć asortyment oraz wydłużyć czas pracy sklepu. Państwo zyska w aspekcie podatkowym, a statystyki pochodzące z GUS-u będą szybciej dostępne. Ta zmiana wiąże się z olbrzymimi korzyściami dla wszystkich – podkreślił Kościński.