Maj 2022 r. upłynął w Polsce pod znakiem kontynuacji spadku wskaźnika nastrojów konsumenckich. Jak wynika jednak z danych gromadzonych przez firmę GfK mieszkańcy naszego kraju reagują na turbulencje gospodarcze i geopolityczne nieco spokojniej niż przeciętni obywatele Unii Europejskiej.

Barometr Nastrojów Konsumenckich GfK, czyli syntetyczny wskaźnik ilustrujący aktualne nastroje Polaków w zakresie postaw konsumenckich, wyniósł w maju br. -15,8 i spadł o 1,7 p.p. w stosunku do poprzedniego miesiąca. Dla porównania na terenie całej Unii średnia dla barometru wynosi już -22,2, a warto podkreślić, że jeszcze pięć miesięcy temu przeciętne nastroje unijne utrzymywały się na wyższym poziomie niż nad Wisłą.

Nieznaczny spadek to kontynuacja uśrednionego trendu z ostatniego półrocza. Dane GfK wskazują, że niżej niż przed miesiącem oceniamy np. obecną i przyszłą sytuację finansów domowych. W przypadku sytuacji gospodarczej kraju statystyki niemal nie uległy zmianie.
W maju ujemne nastroje konsumenckie odnotowano w większości grup wiekowych. Najniższy wskaźnik (-26,3) – ze znaczną różnicą względem pozostałych – utrzymuje się w grupie osób, które ukończyły 60. rok życia. Najwyższy wynik dotyczy z kolei grupy 15-22 lata i wynosi on 4,1. Jest to jednocześnie jedyna badana grupa wiekowa, w której wskaźnik barometru utrzymał się na dodatnim poziomie. Zgodnie z danymi gromadzonymi przez GfK, niezmiennie wraz ze wzrostem wieku, wskaźnik nastrojów konsumenckich w Polsce osiąga proporcjonalnie niższy poziom.

W przypadku podziału na płeć, po jednorazowym odwróceniu trendu w marcu br., w kolejnym miesiącu nastąpił powrót do statystyk, wedle których gorsze nastroje notowane są w Polsce wśród kobiet. Maj to kontynuacja tego trendu, przy czym nastroje konsumenckie wśród kobiet są już wyraźnie słabsze niż u mężczyzn (-18,5 vs. -13,9).

Większe dysproporcje możemy zaobserwować także w przypadku różnych poziomów wykształcenia, jednak różnice w tym zakresie nie są tak wyraźne jak jeszcze kilka miesięcy temu. W maju br. najsłabsze nastroje konsumenckie dotyczyły grupy osób z wykształceniem wyższym (-18,4). Dla porównania wśród osób z wykształceniem podstawowym, wskaźnik osiągnął poziom -6,5.

– Dwa największe zmartwienia Polaków to obecnie wysoka inflacja oraz konflikt w Ukrainie. Obecna sytuacja, choć nie napawa optymizmem, jest oceniana mimo wszystko lepiej niż to, co miało miejsce pod koniec 2020 roku, w kulminacyjnej fali pandemii COVID-19. Wtedy wartość indeksu spadła do rekordowego w 18-letniej historii poziomu –33 punktów – mówi Artur Noga-Bogomilski, head of market intelligence w firmie GfK w Polsce.