Samochody ciężarowe służą firmom nie tylko do przewozu produktów. Flota ma również duży wpływ na wyniki finansowe firmy, a także stanowi całodobowy nośnik reklamowy i wizytówkę danej marki w terenie. Dobrze wie o tym Kompania Piwowarska, która niedawno odświeżyła strukturę i wygląd swojej floty ciężarowej.

Kompania Piwowarska od lat pracuje nad szerzeniem kultury piwnej w Polsce. Pracownicy firmy dbają o jakość warzonego piwa, spójną komunikację marek z portfolio firmy oraz wysokie standardy sprzedaży i dystrybucji. Kolejnym elementem, który KP postanowiła udoskonalić, jest firmowa flota pojazdów ciężarowych.

W tym roku najstarsze auta zostały wymienione na nowe, bardziej ekologiczne i ekonomiczne. Mają podobny czas ładunku i rozładunku, ale pozwalają na zwiększenie ładowności w granicach takiego samego limitu dopuszczalnej masy całkowitej. Nowe pojazdy spalają przeciętnie 9 litrów oleju napędowego mniej na każde przejechane 100 km, a jednocześnie dysponują mocą silnika większą o 50 koni mechanicznych. Całkowita masa nowych zestawów jest również o 800 kg niższa od najstarszych pojazdów floty, które przeznaczono na sprzedaż.

Zakupione samochody są także znacznie bardziej ekologiczne, dysponują bowiem silnikami zgodnymi z normami emisji EURO V, co w zestawieniu z faktem, że jednostki klasy EURO II odchodzą na emeryturę, w znacznym stopniu wpłynie na ograniczenie emisji substancji szkodliwych.

Firmowa flota to wizytówka marki na drogach i w magazynach klientów. Odpowiednio przygotowany samochód firmowy może skutecznie służyć budowaniu świadomości marki, a gigantyczne logo na ciężarówce pokonującej setki kilometrów to znakomity sposób na promocję produktów niezależnie od pory dnia. W przypadku lidera branży piwowarskiej w Polsce tego rodzaju komunikacja marketingowa ma szczególne znaczenie, ponieważ ciężarówki firmy codziennie przejeżdżają znaczne odległości. Dystrybucja Kompanii Piwowarskiej realizuje w sezonie dostawy nawet 31 tysięcy palet piwa dziennie do ponad 1100 lokalizacji. Aby obsłużyć transporty tej wielkości, pojazdy pracujące dla KP tylko w 2012 roku przejechały ponad 30 milionów kilometrów – to odległość równa 39 wycieczkom na Księżyc, i to w obie strony.

Dlatego KP podjęła decyzję w kwestii uporządkowania procedur dotyczących brandingu oraz odświeżenia wyglądu ciężarówek. Przy realizacji projektu współpracowały ze sobą działy logistyki i marketingu.

Zanim Kompania Piwowarska przystąpiła do udoskonalania wyglądu swojej floty, oceniła jej aktualny stan. Jak się okazało, nie wszystkie samochody były wizytówką firmy – część pojazdów była oklejona nieaktualnymi materiałami, inne miały na sobie reklamy w złym stanie technicznym. Nie istniały również jasne zasady mówiące o tym, co dzieje się z obrandowaniem auta, kiedy przestaje ono jeździć we flocie firmy, ani też jak powinny być oklejone samochody należących do podwykonawców.

Następnie KP określiła, z których ciężarówek – biorąc pod uwagę ich wiek, stan techniczny i przebieg – należy usunąć nieaktualny branding i przygotować je do opuszczenia floty, ze względu na fakt, że ich czas pracy dla KP będzie krótszy niż żywotność nowego oklejenia. Pozostałe pojazdy zostały podzielone na grupy według stopnia zużycia oraz aktualności obecnego brandingu. Dział marketingu zdecydował, które marki mają być reprezentowane na samochodach KP i w jakim wymiarze.

W pierwszym etapie ponad 40 naczep i małych ciężarówek otrzymało nowe „szaty” marki LECH i Żubr. Później rozpoczęto pracę nad pozostałymi ciężarówkami, na których swoje oblicze pokazała największa marka firmy – Tyskie. Łącznie ponad 130 ciężarówek funkcjonuje jako dodatkowy, ruchomy nośnik komunikacji.