Z danych prezentowanych przez Państwową Agencję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych wynika, iż w Polsce statystyczne spożycie alkoholu na głowę w ciągu roku wynosi 9,55 litra czystego alkoholu. To aż o 3 litry więcej niż w roku 1993. Co ciekawe, zmienia się struktura pitych alkoholi – spada udział piwa, a rośnie spożycie mocnych trunków. Te ostatnie osiągnęły w ubiegłym roku 34,6 proc. udziałów, gdzie w roku 2000 było to 28,4 proc. Z kolei z badania1 przeprowadzonego na zlecenie Checkpoint Systems wynika, że to właśnie alkohole są jednymi z najczęściej kradzionych w sklepach towarów. Autorzy badania podkreślają, że alkohol kradziony jest zarówno na własne potrzeby, jak również w celu odsprzedaży np. barom czy restauracjom.

Wśród złodziei największą popularnością cieszą się wódki i inne mocne alkohole, likiery oraz drogie wina np. szampany. Do tego okres zimowy cechuje się wyraźnie wyższymi poziomami kradzieży. Raport Crime&tech, przygotowany na zlecenie Checkpoint, jako przyczyny sezonowego wzrostu przestępstw w sklepach wskazuje większy ruch klientów w placówkach handlowych, dodatkowy personel sezonowy, który nie ma dostatecznej wiedzy, niższe temperatury, przez co łatwiej ukryć skradzione produkty pod wierzchnią odzieżą, a także fakt, że w okresie okołoświątecznym droższe produkty są mocniej eksponowane i łatwiej dostępne. Połączenie sezonowości kradzieży, z rosnącym spożyciem mocnych alkoholi przekłada się na wzrosty kradzieży alkoholu.

Sposobów na zabezpieczenia jest co najmniej kilka. Coraz częściej producenci alkoholi zabezpieczają je już na etapie produkcji. Służą do tego specjalne etykiety, w których ukryty jest chip aktywujący bramki bezpieczeństwa. Z tego „miękkiego” sposobu zabezpieczenia korzystają tacy producenci jak np. Moet&Chandon, Jack Daniels, J&B, Veuve Clicquot czy Chivas Regal. Drugą formą wykorzystywanych środków są zabezpieczenia twarde, które nakładane są na butelki lub opakowania bezpośrednio w sklepach.

Jedną z ciekawszych form takich zabezpieczeń jest system o nawie „Crystal Guard”. To przeźroczyste nakładki montowane bezpośrednio na korkach. Skutecznie chronią drogie alkohole na dwa sposoby. Pierwszy to klasyczne uruchamianie alarmu na bramkach bezpieczeństwa, a w wersji RFID możliwość dodatkowej kontroli stanów magazynowych czy przeprowadzenia automatycznej inwentaryzacji. Drugą korzyścią „Crystal Guard” jest uniemożliwienie otwarcia alkoholu. Zabezpiecza to sprzedawców detalicznych przed stratami wynikającymi z konsumpcji alkoholu na terenie sklepu, jak również przed przelaniem zawartości opakowania do niezabezpieczonego opakowania i wyniesienia go ze sklepu w takiej formie.

– Opisywane systemy zabezpieczeń są tak skonstruowane, że z powodzeniem można ich używać w wielkopowierzchniowych marketach, jak i niewielkich sklepach typu convenience. Prostota obsługi i montażu, niewielkie gabaryty i bardzo wysoka skuteczność w ograniczaniu strat spowodowanych kradzieżami to argumenty, które przemawiają za nowoczesnymi rozwiązaniami przeciw kradzieżowymi – komentuje Ewa Pytkowska, dyrektor sprzedaży w Checkpoint Systems.

Oprócz dobrze znanych przedsiębiorcom i konsumentom tradycyjnych klipsów i gripów montowanych na szyjce butelki, rynek oferuje kilka bardziej zaawansowanych rozwiązań. Przykładowo, alkohole zapakowane w eleganckie opakowania prezentowe można zabezpieczyć za pomocą urządzeń „Bug Tag”. Te niewielkie urządzenia naklejane są na pudełka i zabezpieczają je na wypadek kradzieży, ale także wykrywają próbę manipulacji przy samym opakowaniu. Najbardziej innowacyjnym sposobem zabezpieczenia najdroższych produktów są urządzenia „Density Tag”. Nieustannie monitorują one obecność produktu w opakowaniu. Próba ominięcia zabezpieczeń jest bezcelowa, ponieważ wyjęcie np. butelki z pudełka natychmiast uruchomi alarm.