Udowodniono, że znakowanie produktów etykietami przeciwkradzieżowymi EAS zmniejsza straty, co z kolei może prowadzić do wzrostu sprzedaży[2]. Niektóre produkty docierają do sklepów już zabezpieczone. Zyski wynikające ze znakowania źródłowego, na etapie produkcji są pewne. Aby je zmaksymalizować, sprzedawcy mogą poszerzyć paletę zabezpieczonych produktów wdrażając program znakowania źródłowego, szyty na miarę.

Znakowanie źródłowe polega na aplikowaniu etykiet przeciwkradzieżowych w miejscu produkcji. Czym wcześniejszy etap aplikacji etykiety EAS w łańcuchu dostaw, tym niższy wpływ tego procesu na koszt produktu.

Obecnie, sprzedawcy nie mają nadmiaru zasobów, aby zajmować się etykietami i zabezpieczaniem produktów w swoich sklepach. Tę pracę lepiej przeznaczyć na czynności związane z obsługą klienta.

Przesunięcie procesu zabezpieczania przeciwkradzieżowego ze sklepów, do źródła, czyli miejsca produkcji, zapewnia spójną ochronę, która gwarantuje zgodność z normami. Umieszczając etykietę w ustandaryzowanym miejscu na produktach, sprzedawcy zwiększają swoje szanse na zapewnienie klientom pozytywnych doświadczeń zakupowych. Tym samym zapobiegają przypadkowemu umiejscowieniu etykiet EAS i utraceniu integralności marki.

W znakowaniu źródłowym, ostatecznie chodzi o kontrolę. Kontrolę rodzaju zastosowanej etykiety oraz jej umieszczenia na produkcie. Ponadto umożliwienie sprzedawcy śledzenia, mierzenia i monitorowania produktów na wszystkich odcinkach łańcucha dostaw. Zamiast czekać z etykietowaniem, aż produkty zostaną dostarczone do sklepu czy centrum dystrybucji, zabezpieczenie źródłowe – w miejscu produkcji, pozwoli zapewnić przejrzystość całego łańcucha dostaw.

Dlaczego w ogóle sprzedawcy detaliczni powinni stosować etykiety przeciwkradzieżowe?
Sprzedawcy mają na wyciągnięcie ręki technologię, która zapobiega kradzieżom, ogranicza straty i poprawia dostępność na półce, co z kolei prowadzi do zwiększonej dokładności stanów magazynowych oraz wzmocnienia sprzedaży Omnichannel. Tą technologią jest etykietowanie źródłowe – w miejscu produkcji. Zatem, dlaczego z niej nie skorzystać i cieszyć się korzyściami?

Dużym wyzwaniem dla sprzedawców jest dokładne prognozowanie i uzupełnianie zapasów, skutkujące dostępnością produktów na półce. Większość sieci detalicznych uzupełnia zapasy na podstawie danych z punktów sprzedaży. Kradzieże sklepowe podważają ten stan rzeczy, pozostawiając sklepy z niskimi stanami towarów oraz brakiem świadomości, że za chwilę całkiem się one wyczerpią. Puste półki są utrapieniem dla sklepów, rujnującym doświadczenia klientów i negatywnie wpływającym na ich lojalność.

Odpowiedzią na te wyzwania jest stosowanie etykiet EAS. Jednak aplikowanie etykiety EAS w punkcie sprzedaży, ma swoje wady. Czas pracowników w sklepie jest bardzo cenny i najlepiej wykorzystać go do innych celów, takich jak wsparcie klientów czy, bardziej ogólnie, do poprawy obsługi klienta. Znakowanie źródłowe pozwala na dostarczanie do sklepów produktów, wcześniej zabezpieczonych etykietami EAS, gotowych do wystawienia na półki. Dzięki temu, pracownicy w sklepie angażują się do innych zadań.

Checkpoint jest liderem na rynku etykiet EAS aplikowanych na etapie produkcji, przez co, dla sprzedawców jest to proces mało angażujący. Obecnie zarządzamy ponad tysiącem marek ułatwiając im znakowanie źródłowe – w miejscu produkcji. Te marki stanowią ponad 10 000 oznakowanych pozycji.