Z początkiem stycznia weszła w życie nowelizacja ustawy o ochronie danych osobowych. Nowe przepisy rodzą jednak pytania i wątpliwości, m.in. odnośnie niejasnej roli, jaką ma teraz pełnić administrator bezpieczeństwa informacji (ABI). Za niedostosowanie się do nowych regulacji grozi nawet 2 lata pozbawienia wolności i utrata 10 proc. przychodów za ubiegły rok. Jak wdrożyć nowe przepisy prawne w e-sklepie i serwisie internetowym?
Główne zmiany w zakresie przepisów o ochronie danych osobowych dotyczą sprecyzowania zadań i wymogów stawianych administratorowi bezpieczeństwa informacji (ABI). Zmianie uległy również zasady rejestracji zbiorów danych osobowych. Nowe przepisy wprowadzają też ułatwienia dla polskich sklepów i serwisów działających na rynkach zagranicznych.
Ustawa o ochronie danych osobowych przed nowelizacją zawierała tylko jeden przepis odnoszący się do administratora bezpieczeństwa informacji, będącego osobą odpowiedzialną za przestrzeganie zasad ochrony danych wrażliwych w firmie. W myśl art. 36 ust. 3, administrator danych (firma lub jej właściciel) wyznaczał osobę nadzorującą przestrzeganie zasad ochrony danych albo sam wykonywał te zadania. Przepisy nie określały jednak jego szczegółowego zakresu obowiązków i odpowiedzialności.
– Z jednej strony brak jasno sprecyzowanych zasad oznaczał dla firm dużą swobodę działania. Jednak z drugiej strony przedsiębiorca, będący administratorem danych, nie mógł być pewien, czy zastosowane przez niego rozwiązania prawne na pewno są prawidłowe. Tymczasem konsekwencje nieprawidłowości w przetwarzaniu danych osobowych są bardzo poważne, od kary grzywny, do kary pozbawienia wolności do 2 lat – tłumaczy Rafał Stępniewski z RzetelnyRegulamin.pl.
Nowe przepisy dokładniej określają rolę, zakres zadań i odpowiedzialności ABI. Do zadań administratora bezpieczeństwa informacji należy teraz kontrolowanie przestrzegania przepisów o ochronie danych osobowych, tworzenie opracowań i przygotowywanie dokumentacji (Polityka Bezpieczeństwa czy Instrukcja zarządzania systemem informatycznym) oraz prowadzenie rejestru zbiorów przetwarzanych danych. Osoba pełniąca to stanowisko musi spełniać określone wymogi: posiadać pełną zdolność do czynności prawnych, korzystać z pełni praw obywatelskich, dysponować odpowiednią wiedzą w zakresie ochrony danych osobowych i nie być karana za umyślne przestępstwo. Co ważne, rolę ABI może pełnić również sam przedsiębiorca, jeśli jest osobą fizyczną prowadzącą działalność gospodarczą albo zlecić ją zewnętrznej firmie.
Przedsiębiorcy, którzy powołają ABI, muszą pamiętać o zgłoszeniu tego faktu do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (GIODO). Warto dodać, że rejestr administratorów jest jawny. Nowe przepisy budzą jednak pewne wątpliwości.
– Z jednej strony ABI będzie pracownikiem serwisu lub sklepu internetowego, a z drugiej będzie musiał kontrolować swojego pracodawcę, niejako „w zastępstwie” GIODO. Ponadto brak konieczności rejestracji zbiorów danych osobowych, nie oznacza, że obowiązek ten zostanie zniesiony całkowicie. Firmy, które zgłosiły ABI, nadal będą musiały zgłaszać bazy zawierające dane wrażliwe, takie jak pochodzenie rasowe i etniczne, poglądy polityczne, przekonania religijne, stan zdrowia, itp.) – wyjaśnia Rafał Stępniewski z RzetelnyRegulamin.pl.
Nowe prawo więc tylko teoretycznie ogranicza liczbę formalności.