Obecnie na polskim rynku obserwujemy zmiany, które miały swój odpowiednik na Zachodzie już w 2002 r. W Polsce wciąż niewiele sklepów decyduje się na krok w stronę wielokanałowości. Ma to związek przede wszystkim z segmentacją rynku, na którym małe e-przedsiębiorstwa stanowią ponad 90 proc. wszystkich sklepów. Jednocześnie firmy te stawiają na rozwiązania SaaS, które w zdecydowanej większości nie posiadają opcji umożliwiających realizację startegii omnichannel – informuje raport „Omnichannel Commerce” Grupy Unity.
Rosną oczekiwania konsumentów co do integracji punktów styku sprzedaży. Obecnie rozwiązania wielokanałowe często nie umożliwiają ważnych z perspektywy klienta czynności: złożenia reklamacji za pośrednictwem e-sklepu, zwrotu towaru kupionego online, w sklepie tradycyjnym. Nie jest możliwa weryfikacja stanu magazynowego w salonie stacjonarnym poprzez stronę sklepu internetowego; nie ma jednakowej oferty cenowej we wszystkich kanałach. Brakuje możliwości odbioru zakupów w sklepie tradycyjnym (kupionych wcześniej online); dostępności urządzeń interaktywnych w sklepach stacjonarnych, za pomocą których bez angażowania sprzedawcy można zasięgnąć szczególowych informacji o produktach. Wezwaniem jest dostosowanie e-sklepów do środowiska mobile. Zaspokojenie tych i wielu innych potrzeb będzie z pewnością wpływało na zwiększenie satysfakcji i lojalności klientów, a to z kolei na większe zyski przedsiębiorców.