PayLane, polski provider płatności internetowych wszedł na swój pierwszy rynek nieeuropejski – na rynek Stanów Zjednoczonych.
PayLane znane jest ze swojej uniwersalnej platformy do przyjmowania płatności. Spółka współpracuje nie tylko z dużymi firmami, ale również ze startupami i mniejszymi podmiotami. Od samego początku PayLane nastawione było na biznes globalny. Jednak w branży płatniczej nie jest to takie proste. Tu najpierw trzeba uporać się z regulacjami prawnymi z konkretnych rynków.
– Dlaczego rynek amerykański? Przede wszystkim dlatego, że znamy ten rynek. To jest jeden z najpopularniejszych rynków, na których działają nasi klienci. Całe mnóstwo transakcji, które przetwarzamy są właśnie realizowane przez klientów ze Stanów Zjednoczonych. Co nie mniej ważne – znamy już trochę firm, banków,
acquirerów i mediów amerykańskich, mamy więc już punkt zaczepienia, od którego możemy zacząć. Na koniec, co jednak równie ważne: znamy język angielski, nie będziemy więc mieli problemu z komunikacją z klientami i partnerami z tego rynku – twierdzi Karol Zielinski, CEO PayLane.