Prawdziwą rewolucją ma być wprowadzenie do sklepów Biedronka płatności mobilnych. Tomasz Suchański, dyrektor generalny sieci, zapowiada, że prawdopodobnie będzie to możliwe już w drugim kwartale tego roku – czytamy w gazeta.pl.

W chwili obecnej klienci sieci mogą płacić za zakupy wyłącznie gotówką. Biedronka nie przyjmuje kart płatniczych ze względu na wysokie stawki intercharge, pobierane przez organizacje płatnicze – Visę i MasterCard.

– Płatności mobilne moglibyśmy wprowadzić choćby jutro, ale chcemy najpierw dojść do porozumienia z bankami – mówi Suchański. Chodzi o to, żeby klienci nie musieli specjalnie przelewać pieniędzy na konto aplikacji (tak jak w systemie prepaid). Dzięki porozumieniu z bankami pieniądze byłyby pobierane bezpośrednio z konta bankowego.