Aplikacje mobilne coraz bardziej zyskują w kontekście zwiększania sprzedaży. Okazuje się, że przeciętny właściciel smartfona korzysta nawet z 27 takich programów. Niestety, aż 1 na 5 z nich po zainstalowaniu zostaje użyty tylko raz. Skutecznym sposobem na zachęcenie do ich częstszego uruchamiania okazuje się być wykorzystanie powiadomień push. Według najnowszych badań, aplikacje mobilne, które je wykorzystują są uruchamiane nawet o 88 proc. częściej niż te, które ich nie posiadają.
Powiadomienia push, to nic innego, jak komunikaty wyświetlane na ekranie smartfona lub tabletu, bez względu na to czy aplikacja jest włączona czy nie. Ich głównym celem jest zachęcenie użytkownika do częstszego korzystania z aplikacji i wykonania określonej czynności. Firmy – nadawcy, modyfikując ich treść, mogą wykorzystać je jako skuteczne narzędzie do zwiększania sprzedaży. – Mogą np. w ten sposób informować o promocjach w sklepie internetowym lub też stacjonarnym. Zaletą takiego rozwiązania jest także fakt, że klient po odczytaniu komunikatu może od razu kupić promowany produkt wykorzystując do tego aplikację – wyjaśnia Piotr Krawiec, prezes zarządu platformy mGenerator.pl. Z najnowszych badań wynika, że najbardziej na powiadomieniach push zyskują firmy z branży e-commerce. Aplikacje sprzedażowe notują dzięki nim nawet 278-procentowy wzrost zaangażowania. Bardzo dobrze radzi sobie również branża turystyczna ze 109-procentowym wzrostem zaangażowania dzięki zastosowaniu powiadomień push.
W ciągu pierwszego miesiąca od zainstalowania aplikacji aż 62 proc. użytkowników powróci do niej po otrzymaniu takiego powiadomienia. Programy, które nie wysyłają takich informacji uruchomi o połowę mniej, tj. 32 proc. użytkowników. Warto dodać, że po 4 miesiącach od zainstalowania aplikacji, korzysta z nich przeciętnie 36 proc. użytkowników, którzy wyrazili zgodę na otrzymywanie powiadomień. Dużo gorzej jest w przypadku, tych którzy nie chcieli z nich korzystać. Tylko 14 proc. z nich wraca do takiej aplikacji.