Jak czytamy w Rzeczpospolitej, sieci handlowe zaczynają zmieniać strategie. Jedne wprowadzają aktywną politykę promocyjną, inne różnicują asortyment w swoich placówkach. Powodem jest kryzys i ograniczenie konsumpcji.
Jak podaje „RZ” część sieci wprowadza wielkie akcje promocyjne, nieraz tygodniowe, lub obejmujące całe kategorie produktowe. Taką metodę walki z ograniczeniem wydatków podjęły Lidl czy Polomarket.
Sieci liczą również na marki własne, gdyż te produkty są tańsze o 20-30 proc. od ich odpowiedników, czasami nawet tych samych producentów. Mimo niższych cen na sprzedaży takiego asortymentu generują wyższe niż zazwyczaj marże.