Kilkanaście miesięcy utrudnień w prowadzeniu lekcji, kursów czy prezentacji zmusiły tysiące osób do zmiany podejścia do pracy. Część się przebranżowiła, niektórzy prowadzą zajęcia z domu w zamian za dobrowolne datki, ale spora grupa zamknęła swoją wiedzę w e-bookach i nagraniach, które można teraz nabyć w nowo otworzonych sklepach internetowych.

Niedawny raport Polskiego Instytutu Ekonomicznego wskazuje, że już połowa internautów płaci za dostęp do treści wideo w sieci. Z kolei z danych serwisu Statista z końca ubiegłego roku wynika, że aż62 proc. Polaków przynajmniej raz zapłaciło w minionym miesiącu za cyfrowy content. Powoli znika przekonanie, które towarzyszyło internetowi od samych początku – że w sieci wszystko musi być za darmo.

To dobra wiadomość dla twórców, trenerów czy edukatorów, od których do niedawna oczekiwano, że swoją wiedzą będą się dzielić bezpłatnie w mediach społecznościowych, a na zdobytej w sieci popularność zarabiać gdzie indziej. W czasie pandemii, kiedy organizowanie spotkań “w realu” stało się utrudnione lub nawet niemożliwe, zaczęli szukać, jak sprzedać swoją wiedzę online.

Na platformie Shoper zakłada się coraz więcej sklepów internetowych sprzedających e-booki i treści multimedialne. Klienci czytają je chętnie na nowoczesnych smartfonach i tabletach.

– Wcześniej utarło się, że gdy bloger zakładał sklep internetowy, to sprzedawał w nim koszulki i gadżety, natomiast to, w czym faktycznie się specjalizował, oferował tylko offline. Lockdown najwyraźniej odblokował biznesową kreatywność twórców. Okazało się, że trening fitness można sfilmować, podzielić go na lekcje i każdą z nich sprzedawać jako pliki wideo do pobrania lub odtworzenia z webowego playera. Narzędzia, które to umożliwiają, istnieją od dawna. Sklep internetowy uruchomiony na platformie SaaS takiej jak Shoper z powodzeniem sobie z tym poradzi – mówi Artur Halik, Head of Sales Shoper.

Nakład nie do wyczerpania

Jeden z naczęściej spotykanych produktów cyfrowych sprzedawanych na platformie Shoper to e-book, a gatunkiem królującym w sklepach prowadzonych przez twórców jest poradnik – zazwyczaj autorstwa samego sprzedawcy. Prowadzący na platformie sklep internetowyDandycore, po sukcesie swojej książki o modzie męskiej, wypuścili całą serię e-bookowych podpowiedzi modowych na wszystkie pory roku.

Bogaty zestaw e-booków, tyle że z jadłospisami, sprzedaje w swoim sklepieAgaciasta, trenerka fitness Agata Łyzińska. Promotorka diety wegańskiej Anna Koczwara ma w ofercie sklepuCrueltyFreeAnn serię “Roślinnych Foodbooków”. Monika Kamińska, która w swoim e-sklepie sprzedaje przede wszystkim dobrej jakości ubrania z naturalnych tkanin, uzupełniła swoje kolekcje o e-booki wyjaśniające, jakie są właściwości wełny i lnu, oraz jak rodzaj materiału, który mamy na sobie, wpływa na nasze samopoczucie.

-Dla osoby, która od lat rozwija swoją życiową pasję i osiągnęła w danym temacie ekspercki status, poradniki w formie e-booka to jedna z najbardziej zyskownych rzeczy, którą może sprzedawać przez internet. Tekst powstaje zwykle na bazie własnych doświadczeń, więc nie wymaga ogromu pracy badawczej, koszty składu nie są wysokie.W odróżnieniu od materialnych produktów, plików nie trzeba pakować i nadawać kurierem, a w magazynie nigdy nie wyczerpie się zapas, więc całymi latami mogą przynosić niemal zupełnie czysty zysk – zachęca Artur Halik.

Wszystko na sprzedaż

SklepPawła Albrechta również ma w swojej ofercie kilka e-booków i audiobooków. Autor wyjaśnia w nich, jak skutecznie inwestować, zwłaszcza w nieruchomości. Jednak pomysłowość blogera i doradcy biznesowego nie kończy się na książkach elektronicznych. Kupić i pobrać ze sklepu można również aktualne wzory umów niezbędne dla osób zarządzających nieruchomościami. Są również szkolenia w formie wideo poświęcone bardziej konkretnym zagadnieniom, jak również zdalne półtoragodzinne konsultacje biznesowe 1 na 1.

Studio fotograficzneIwony Pajewskiejnie sprzedaje w swoim sklepie zdjęć (choć to również popularne produkty cyfrowe, zazwyczaj udostępniane poprzez banki fotografii) ale bajkowe cyfrowe tła i nakładki na zdjęcia dzieci już tak. Specjalizująca się w fotografii ciążowej i noworodkowej artystka uczyniła swój sklep miejscem, gdzie inni adepci tej dziedziny mogą doskonalić swoje umiejętności. Oferuje też całą paletę kursów w formie serii krótkich filmów – zarówno fotografowania jak i obróbki zdjęć.

– Nie każdy ze sprzedawców produktów cyfrowych na naszej platformie był wcześniej influencerem z tysiącami fanów, którzy tylko czekali na jego książkę. Czasem scenariusz bywa odwrotny. Wraz ze sklepem właściciel dostaje dostęp do zestawu narzędzi wspierających sprzedaż, w tym kampanii reklamowych w wyszukiwarce Google i na Facebooku skierowanych do osób, których interesuje dana tematyka. Mając własny sklep internetowy i zdobywając w ten sposób klientów można zbudować wokół siebie imponującą społeczność, gotową zapłacić za specjalistyczne i płatne treści- zauważa Artur Halik z Shoper.