Robiąc zakupy w sklepach internetowych zwykle nie zastanawiamy się, w jaki sposób trafiają do nas produkty. Obecnie wielu sprzedawców korzysta z dropshippingu – w tym modelu towar jest wysyłany nie przez nich, lecz przez dostawcę, samego producenta lub przez inny sklep. Marcin Jędrzejak, ekspert ds. prawa w Trusted Shops, tłumaczy na czym dokładnie polega taki sposób sprzedaży i z jakim ryzykiem dla kupującego może się wiązać.
Dwa modele dropshippingu
Istnieją dwa podstawowe modele dropshippingu. W obu przedsiębiorca fizycznie nie posiada towaru, lecz trafia on do klienta bezpośrednio od dostawcy, np. producenta. Różnica tkwi w statusie prawnym przedsiębiorcy. W pierwszym modelu sprzedaje on na własny rachunek
i pełni rolę sprzedawcy. Odpowiada on wówczas z tytułu umowy sprzedaży. Dlatego w przypadku ewentualnych problemów klient może np. łatwo i bez przeszkód złożyć reklamację. Jedyna różnica w stosunku do zwykłego sklepu internetowego to brak własnego magazynu i przeniesienie procesu wysyłki towaru na zewnętrznego dostawcę.
Drugi model jest bardziej kontrowersyjny i wymaga większej czujności ze strony konsumenta. Przedsiębiorca, z którym klient ma kontakt, funkcjonuje w nim jedynie jako pośrednik między konsumentem a dostawcą i zbiera dla niego zamówienia. Właściwym sprzedawcą jest w takiej sytuacji dostawca i to z nim klient zawiera umowę sprzedaży.
Z pośrednikiem klient zawiera jedynie umowę pośrednictwa. Taka konstrukcja ma dla konsumentów istotne konsekwencje prawne w kontekście sposobu dochodzenia swych uprawnień, np. prawa do odstąpienia od umowy lub złożenia reklamacji. Dotyczy to w szczególności sytuacji, gdy właściwym sprzedawcą jest zagraniczny przedsiębiorca z siedzibą poza Unią Europejską. W praktyce często są to przedsiębiorcy z Chin.
O czym warto pamiętać?
Model dropshippingu, w którym e-sklep jest jedynie pośrednikiem, sam w sobie nie jest niczym złym. To nowoczesna i atrakcyjna dla wielu przedsiębiorców forma prowadzenia działalności. Warunkiem jest jednak rzetelne i dokładne informowanie konsumentów
o charakterze zawieranych umów i podmiocie, który jest odpowiedzialny względem konsumenta za poprawną realizację umowy sprzedaży. Ważne jest również, aby pośrednik korzystał ze sprawdzonych i rzetelnych partnerów (dostawców), którzy respektują uprawnienia konsumentów wynikające z obowiązujących przepisów.
Przedsiębiorca działający w modelu dropshippingu powinien na swojej stronie internetowej (np. w regulaminie) wyraźnie informować o charakterze zawieranej z nim umowy (umowa pośrednictwa lub sprzedaży). W przypadku, gdy jest to umowa pośrednictwa należy wskazać, kto jest sprzedawcą zamawianego przez konsumenta towaru oraz poinformować o miejscu i sposobie składania reklamacji oraz realizacji innych konsumenckich uprawnień, takich jak np. prawo do odstąpienia od umowy zawartej na odległość. Wskazać należy miejsce prowadzenia działalności przez właściwego sprzedawcę. Klient musi wiedzieć, skąd będzie wysyłany towar oraz ile potrwa realizacja dostawy. Jest to szczególnie ważne, gdy towar jest wysyłany np. z Chin. Realizacja takiego zamówienia może potrwać nawet miesiąc.
Pośrednik powinien również uregulować zasady świadczenia usługi pośrednictwa. Oprócz ceny produktu należy wyróżnić także koszty samej usługi pośrednictwa.
Co robić w przypadku reklamacji?
W przypadku problemów, np. braku zamówionego towaru lub dostawy uszkodzonego produktu, powinniśmy upewnić się, kto powinien być adresatem reklamacji. Jeżeli przedsiębiorca, u którego składaliśmy zamówienie, działa w pierwszym modelu i bierze na siebie odpowiedzialność jako sprzedawca, to właśnie do niego powinniśmy się zgłosić. Jeżeli zaś działa według drugiego modelu i jest tylko pośrednikiem, adresatem reklamacji będzie podmiot trzeci (właściwy sprzedawca). Zawsze trzeba uważnie przeczytać regulamin sklepu. W nim muszą znaleźć się informacje identyfikujące sprzedawcę i wskazujące, który z podmiotów odpowiada z tytułu umowy sprzedaży. Niestety, w praktyce zdarzają się sklepy internetowe i ich profile na platformie Allegro przedstawiające się jako klasyczni sprzedawcy, podczas gdy w rzeczywistości są jedynie pośrednikami, a właściwym sprzedawcą jest podmiot zagraniczny, np. z Chin. Tacy przedsiębiorcy udzielają niepełnych informacji i wprowadzają klientów w błąd. Kupujący mają wówczas przekonanie, że zawierają umowę sprzedaży z polskim przedsiębiorcą, podczas gdy w rzeczywistości zawierają z nim jedynie umowę pośrednictwa, a wszelkie obowiązki sprzedawcy pełni podmiot zagraniczny.
Trzeba również pamiętać, że przedsiębiorcy spoza UE nie podlegają unijnemu prawodawstwu. W problematycznych sytuacjach nie pomoże również Europejskie Centrum Konsumenckie w Polsce (ECK). Należy ono do sieci Europejskich Centrów Konsumenckich (ECC-Net) i wspiera polskich konsumentów w dochodzeniu swych uprawnień w związku
z zawartymi przez nich umowami z zagranicznymi przedsiębiorcami z siedzibą na terenie UE (np. zakupy we francuskim sklepie internetowym).
Jeśli przedsiębiorca wprowadza konsumentów w błąd, narażony będzie na zarzut stosowania nieuczciwej praktyki rynkowej. Działanie takie narusza interesy konsumentów i wiąże się z ryzykiem nałożenia przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów kary finansowej, której maksymalna wysokość może wynieść 10 proc. obrotu osiągniętego w roku poprzedzającym rok nałożenia kary.
Jak uniknąć nieprzyjemnych sytuacji?
Aby uniknąć przykrych niespodzianek, należy dokładnie przeanalizować wszystkie zamieszczone przez sklep internetowy informacje i sprawdzić, czy nie ma w nich czegoś podejrzanego. Brak jasnych informacji dotyczących identyfikacji sprzedawcy, powinien wzbudzić poważne wątpliwości. Jeżeli po przeczytaniu wszystkich informacji nie jesteśmy w stanie zweryfikować, kto tak naprawdę jest sprzedawcą i odpowiada z tytułu umowy sprzedaży, a w zakładce kontakt znajduje się jedynie anonimowy formularz kontaktowy, bezpieczniej będzie wybrać inny sklep. W przypadku wątpliwości można również spróbować skontaktować się telefonicznie z takim przedsiębiorcą. Nieuczciwi sprzedawcy zazwyczaj nie reagują na żadne próby kontaktu.
Cennym źródłem informacji są również opinie, zamieszczone w sieci przez innych kupujących. Pozwalają zweryfikować, jak przebiega proces realizacji zamówienia i jakiej jakości są zamówione produkty. Warto jednak być czujnym i polegać jedynie na opiniach wystawionych za pomocą systemów dostarczanych przez wiarygodne i niezależne firmy.
W ustaleniu wiarygodności e-sklepu pomocne mogą okazać się również znaki jakości. Warto także wybrać sklep oferujący kupującym gwarancję zwrotu pieniędzy, dzięki której w przypadku pojawienia się trudności z realizacją zamówienia odzyskamy wpłacone środki.