Ponad 87% polskich internautów zetknęło się z hejtem w sieci.
Blokowanie możliwości komentowania artykułów i złożone formularze rejestracyjne dla nowych użytkowników – to tylko niektóre ze środków, na których zastosowanie coraz częściej decydują się właściciele serwisów i forów internetowych. Przyczyną jest nasilające się zjawisko hejtu w sieci, który powoli staje się stałym elementem krajobrazu cyberprzestrzeni. Według ekspertów serwisu KlinikaReputacji.pl agresji w cyberprzestrzeni nie wolno bagatelizować, ponieważ – jak podają – ponad połowa polskich użytkowników internetu zetknęła się już ze zjawiskiem hejtu.
Najczęściej spotykaną formą internetowego hejtu jest publikowanie krytykujących, a czasem wręcz obraźliwych komentarzy i wpisów zarówno pod adresem osób prywatnych, jak i różnych podmiotów – w tym firm oraz organizacji. Rozpowszechnienie wirtualnych ataków wśród osób młodych to bardzo poważny problem, któremu bezwzględnie należy przeciwdziałać. Potwierdza to ponad 70% internautów, którzy uważają, że z wirtualną mową nienawiści należy walczyć.
„Cyberprzemoc i nieuzasadnione ataki hejterów koncentrują się najczęściej wokół słabości innych i mają na celu ich ośmieszenie. Bardzo często działania te podejmowane są przez sfrustrowanych i agresywnych internautów, którzy próbują się w ten sposób dowartościować. W żadnym wypadku nie należy ich bagatelizować. To szczególnie ważne w sytuacji, w której ofiarami padają nastolatkowie. Brak odpowiedniej reakcji na tym etapie sprawi, że wirtualna przemoc będzie się nasilać i przeniknie do kolejnych sfer życia zarówno publicznego, jak i prywatnego” – zauważa Marcin Kulisz, Prezes Zarządu w KlinikaReputacji.pl.
Wirtualną mowę nienawiści potęgują przede wszystkim bezkarność autorów agresywnych treści, a także bierność ich ofiar. Przemoc – bez względu na to czy cyfrowa czy fizyczna – ma ten sam wymiar i wymaga szybkiej i zdecydowanej reakcji. Odpowiednio wczesne skorzystanie z pomocy specjalistów w zakresie przeciwdziałania naruszeniom dóbr osobistych może być więc bardzo cenne. Pozwoli bowiem zaoszczędzić czas, ochronić wizerunek przed dalszym oczernianiem i uniknąć podobnej sytuacji w przyszłości.